No to przesłodzę trochę tą notkę, no bo kiedyś trzeba, niee? :*
Już nie będę dociekać dalej, jak to jest z tym prawictwem, czy jak to się nazywa :D
niech Ci będzie, okej.
ogólnie nie mam siły na nic, ale nootki o Tobie Miśku zabraknąć nie może :*
Tym bardziej po wczorajszych zwierzeniach po wieczorynce, haha :D
to już zostawię dla nas :*
powiem tylko, że grubo było :*
no ja Cię po prostu uwielbiam i czuję to samo co Ty. nie wiem jak to możliwe, że można się tak uzależnić od drugiego człowieka, ale ja za Ciebie dam się pokroić! :*
rzadko się zdarza, że można spotkać kogoś, kto rozumie Cię w półsłówkach, kogoś kto wie, jak Cię rozbawić, kogoś kto jest, jak Go potrzebujesz.
Ktoś kto jest przy Tobie mimo przeciwności losu. Ktoś kto jest blisko, bez względu na to, czy jesteś ładna czy brzydka, bogata czy gruba.
Ktoś, kto wie co w życiu liczy się najbardziej! :*
tak, właśnie to myślę.
i jak się obrazisz, będę Cię spamowała buziakami do tej pory, aż odpiszesz ;)
kocham Cię za to, że nie umiemy się na siebie gniewać i za to, że postrzegasz świat w całkiem odmienny sposób niż ja :*
i może się powtarzam, ale UWIELBIAM CIĘ! :*
dzień na spokojnie, powiedzmy w sumie. Matematyka minęła bez spin, na PE mogę pogratulować co najwyżej nauczycielce inteligencji, bo taak, na pewno siedząc na drugim końcu klasy ściągałam od 'koleżanki z ławki' :*
nie wiem co ona jeszcze wymyśli, ale może być ciekawie.
doszłam dzisiaj do wniosku, że jestem szczęśliwa, ale nie obeszłoby się bez zamartwiania o byle gówno.
wiem, że to szczęście wieczne nie będzie. i to już nie za fajnie.
ale póki co staram się o tym nie myśleć.
kuurde rozumiałam 'Dziady' ! :D ja! zrozumiałam je! :D
to chyba ta zmiana miejsca tak na mnie wpłynęła :D
poczułam się mądra :*
ogólnie już mi słabo jak pomyślę sobie, że od poniedziałku znowu nakurwiamy sprawdzianami ; o
ale za to jutro, już jutro słitaśne lizaczki spod cmentarza! :D
nie mgę sie doczekać <3 :D
no, ale ja nie dam rady? :D
idę, bo zimnoo. ; o
'Mogłem zwątpić już nie raz, rzucić wszystko, iść na całość. Nie zrobiłem tego brat, choć niewiele brakowało.'