niedziela, 26 stycznia 2014

KOCHAM!


cześć, KOCHAM CIĘ!

czwartek, 16 stycznia 2014

YOLO!


znowu dłuuugo nie pisałam. ale bo i po co? wszystko jest w porządku i niech tak już zostanie, plz :)
zapisałam się do konkursu z Pierwszej Pomocy, nie będzie mnie na 5 lekcjach, fuck, yea :D
muszę się teraz podszkolić, bo o ile urazówkę pamiętam, rko też, to zadławień wcale nie przerabiałam.
zrobiłam sobie dzisiaj pyyszną jajecznicę! jestem mistrzem kuchni :D
dzisiaj klasówka z biologii, na którą ja oczywiście nic nie umiem, a co tam.
jestem szczęśliwa i nawet mi to nie przeszkadza, nie ten termin to nauczę się na inny :D
powtórzę się, ale jestem naprawdę, mega szczęśliwa i niech już tak zostanie proooszę! :D
kocham, jestem kochana, dzielę się swoim szczęściem, mam ludzi, których kocham!
i chodzę na wykłady, już 6 godzin za mną :) z moich wyliczeń wynika, że w poniedziałek 20, kiedy pójdę na wykłady, będę mogła zapisać się na pierwsze jazdy, oł jeee :D
chcę już jeździć, chcę, chcę, chcę! :D niczego bardziej nie pragnę <3333
no może poza jedną osobą, za którą się stęskniłam :* głupia ja nie chciałam się wczoraj spotkać, nawet na te jebane 10 minut ;| ale z drugiej strony po co bidulek miał marznąć na podwórku tyle czasu? szkoda go trochę :c
ale podobno jestem wyrozumiała, o taaak :D
ale szlug nie przetrawię, będzie rzucał i wybierał między mną a nimi i w końcu rzuci!
chcę do Olsztyna, chcę do kina, chcę z NIMI! ale to po mrozach, bo znając nas, gdzieś się rozpierdolimy, my to lubimy :D
kurwa. muszę sobie ogarnąć płytę z testami na prawko, bo mam 3 książki, ale ani jednej płyty ;|
o już wiem kogo poproszę, dopiero zdał prawko, na pewno jeszcze ma. tylko przy swoim bajzlu w pokoju i nie tylko, może mieć problem ze znalezieniem :D
idę poszukać czegoś na torrentach, może wyrwę jakąś płytę w iso, która będzie działać :D
ta piosenka działa na mnie dziwnie, nie umiem tego określić... tak.. błogo? KLIK

jesteś częścią mnie, bez której nie mogę żyć. I modlę się, bym nigdy nie musiała

środa, 1 stycznia 2014

new year, please be the best! ♥


dawno mnie tu nie było :)
jak zwykle brak weny, chęci i ogólnie leń ; p
sylwester się skończył, a jego skutki odczuwam do teraz :D
ale opłacało się, dawno nie miałam takich akcji ; D
przytulanie się po północy z przypadkowo spotkanymi ludźmi na mieście i życzenie im wszystkiego najlepszego w nowym roku, było okej :D
odpały, odpały i jeszcze raz odpały! :)
bródka kolegi też okej ;p
po paru głębszych zebrało się nam na odwagę i lody były przełamane :)
nie wiem czy to dobrze, bo byliśmy tak blisko siebie.. podobało mi się to. czułam jego oddech na sobie, wdychałam jego perfumy. czułam się bezpiecznie.
pierwszy raz. dziwne uczucie, ale miłe. to przytulanie..
wiedziałam, że to się tak skończy, że jemu to jest na rękę, ale ja się chyba boję..
boję się związków, boję się, że nasze relacje się zepsują..
chociaż trzy lata się o mnie starał i do tej pory nie odpuszczał.. sama nie wiem co zrobić.
nie wiem czy go kocham, wiem, że czuję się przy nim bezpiecznie.
wydaje mi się, że 18 lat to jeszcze nie czas na związek..
ale dziękuję za to, że jesteś, przy Tobie jest inaczej, za przejście całego miasta tylko po to, żeby odprowadzić mnie do domu, dziękuję :*
jutro trzeba spiąć dupsko i wziąć się za siebie, bo klasówka i sprawdzianik same się nie napiszą :)
dobrze, że do szkoły dopiero 7, uff. zdążę wszystko ogarnąć jeszcze :)
przydałoby się pójść po umowę, ale nie wiem czy mi się chce. muszę kogoś ze sobą wyciągnąć ; p
caaały czas od wczoraj, odkąd przytulił mnie do siebie, myślę o nim. nie mogę przestać. napiszę do niego, powiem mu.

dzisiaj mam lenia i cały dzień śpię! o i idę spać dalej! dobranoc :*

Bądź przy mnie. Całkowicie i nieodwracalnie. Na zawsze.