Kocham moją najukochańszą i najwspanialszą na świecie Mamę! :*
i mojego Pysiaaczka :*
Cieszę się, że mimo wszystkiego jesteście i ZAWSZE mogę na Was liczyć. Nieważne, że się ciąglę nawzajem wkurwiamy na siebie, wkręcamy. Jesteście NAJLEPSZYM co mogło mnie spotkać w życiu! I jeżeli coś, ja zawsze z Wami! :*
Dzień zapamiętam na dłuuuugo <3
Ogólnie jest zajebiście ;D
I chyba dostałam pizdę z religii, ale sram na to, dyżur z W. ważniejszy! :*
Ale mi odpierdalało O.o
I nie wiem co sobie kierownik pomyślał w tej niezręcznej sytuacji, kiedy to leżeliśmy pod palarnią przytuleni do siebie, ale wiem, że to było dziwne O.o
nigdy więcej dyżurów z Mateuszem ; x
ale wesoło było, nie powiem ;D
'Oddaj ten klucz kurwa!', 'ale jaki klucz?', 'no oddaj dziewczynie ten klucz, nie narażaj się' hahaha ;D
W. już chyba miała dość :D sorki Skarbie, to już się (chyba) nie powtórzy :*
W każdym bądź razie, jak ta kamerka działa, to kierownik niezłą komedię będzie miał ;D
popcorn, cola i beka :D
a przed chwilą odwiedziła mnie W. z zielonym szalikiem, który na dyżurze ukradkiem schowałam jej do torebki :D
nie powiem, że bardzo spostrzegawcza z niej osóbka :*
dopiero 3 godziny po skapnęła się, że coś jest nie tak :D
ale przy nich w tej szatni poczułam się taka szczęśliwa, jak dziecko. Nic mi już nie jest potrzebne i niczego nie chcę, bo mam wszystko! :*
dobra, rusz się Weronika, a nie pierdolisz, telewizor sam się nie nastoi, a szkoda ; o
łatwiej jest oddychać, gdy kochasz.