oh, oh czuje się zajebista i mądra <3 zostałam poparta przez własnego brata! ; o
faaajnie jest : D
no i ogólnie dziękuję pewnej pani, za to, że potrafi wysłuchać, doradzić, zwierzyć się i podnieść człowieka na duchu :*
A Tobie Boże dziękuję, za to, że miałam szczęście spotkać tych ludzi, za to, że nie jestem sama. szczególnie teraz.
dzień raczej na spokojnie, powtórka ze wczoraj ; D
muszę pogadać z mamą. chcę się wybrać do Olsztyna, ale ona stanowi problem.
Ciotka wpadła na pogaduchy, obgadują z ojcem kogo się da. taka ich braterska natura :D
jedyna rozrywka dla ojca. okno dzisiaj mył haha xD
jakie postanowienie; muszę umyć okno. haha : D
wyszłam na zakupy, wracam a on na parapecie siedzi :D
i w końcu kupiłam sobie podkład i tusz, który był na wykończeniu.
jak wracałam do domu, podjechała karetka. Ja i moja mina 'WTF?' bezcenna : D
na szczęście okazało się, że to nie do mnie :D
lekcje dobrze minęły, nawet ten dyżur dobry, mimo tego, że zostałam po lekcjach ;D
mam ochotę na joguurta <3 idę do lodówki.
PS. udawanie blaszanego monstera bez uczuć jest trudniejsze niż myślałam :<.
PS. udawanie blaszanego monstera bez uczuć jest trudniejsze niż myślałam :<.
Raz na jakiś czas dopisuje człowiekowi szczęście.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz