taki jakiś obrazek wykopany głębooko z kompa..
Boże, to co się dzisiaj działo, to już przegięcie jest. jak sobie przypomnę wczorajsze słowa koleżanki 'jutro luz, z niczego nie trzeba się uczyć' to rzygać mi się chce.
w sumie faktycznie, z niczego się nie uczyliśmy, więc ziarnko prawdy w tym jest..
ale na tym koniec.
już na same dzień dobry powitała mnie zezowata pani od matematyki z jedyneczką ze sprawdzianu, pozdrawiam.
potem to już było coraz gorzej.. ale jakby zsumował te oceny to mi gruba piąteczka wychodzi..
jak z wf można dostać 2 za sprawdzian wytrzymałości? ja się pytam jak?!
kurwa. ta szkoła mnie dobija. wyjebali najlepszego nauczyciela wf, a teraz dali nam jakiegoś starego, zgorzkniałego pana, który ma problemy ze sobą i na dobrą sprawę nie powinien uczyć w szkole.
ekonomika.. jak się uczyłam, umiałam wszystko i co? ze sprawdzianu ledwo 2 dostałam..
kiepsko ja to wszystko widzę..
byłam u fryzjera. w końcu. juhuuu...
jedyny pozytyw dzisiejszego dnia jest taki, że włosy mi ładnie pachną jakąś odżywką.
u fryzjera siedziałam półtorej godziny, zanim wg weszłam na fotel. miałam zajść jeszcze do drogerii, ale już się nie wyrobiłam. fajnie.
grzywkę mi trochę zjebała, ale to się wytnie.
co za dzień.. niby nie jestem zmęczona, ale strasznie zła na samą siebie. trochę samokrytycyzmu nikomu jeszcze nie zaszkodziło, prawda?
jeszcze mi net muli -.- ale chuj w to, i tak zaraz idę do lekcji.
postawiłam sobie dzisiaj za cel ogarnięcie rachunku, matmy i koniecznie muszę dokończyć jadłospis na jutro.
nie wiem, o której skończę. nieważne.
jeszcze przy obiedzie pokłóciłam się z ojcem </3 Ty zawsze jak coś pierdolniesz, to ja w sumie sama nie wiem czy mam śmiać się i pokazać w ten sposób swój brak kultury, czy zalewać się rzewnymi łzami.. no sory, tak trafiło. zawsze pierdolisz od rzeczy, ale dzisiaj już przegiąłeś, no. nie moja wina, że mam chujowy nastrój. gdyby nie ta pała i dwie dwóje, może i byłoby inaczej. Że też akurat dzisiaj Cię na rozmowę wzięło..
Jest taki dzień, że po prostu w pewnym momencie musisz się kurwa rozpłakać .

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz