wtorek, 16 października 2012

77.

dzisiaj na spokojnie :D
sprawdzianik z PP raczej dobrze mi poszedł, czyli, że jest dobrze.
naprawiłam sobie gadu w telefonie, bo jakaś dziwna pani w orange zablokowała mi wszystko co się dało i nie mogłam nic wysłać ; x
i Damian zaczął marudzić, sorry ziomuś :*
ale już jest w porządku :D
gegra wymiotła wszystko inne haha ;D
facet podjął drastyczne środki względem nas :D
każdego posadził osobno haha, dobre sobie. jest nas tak mało w tej klasie, że ławek wystarczyło na akurat :D
współczuję koledze, któremu chyba dzisiejszy dzień nie służył :D na dzień dobry dostał dwie lufy z religii, a potem to już same wpadały ;p
no i ogólnie to jutro lajtowo jest, spicza na pojutrze już umiem. teraz jeszcze zrobię dietkę na biologię i z głowy :D
piszę z Sebkiem, ale zaraz mi się na siłownie zwinie ;c
szukam dobrego argumentu, żeby odwiedzić koleżankę :D
ale nic mi nie przychodzi do głowy ;c ja to wg mało kreatywna jestem :D
Rocco miszcz najedzony śpi na posłanku :D Shilei od rana nie widziałam.. kurcze, tak się zastanawiam co jej dać, żeby miała jako takie zajęcie..
znalazłam ciekawą stronkę, może mnie zainspiruje :D
dobra, idę przypomniałam sobie o czymś :D

nie jestem idealna i nie mam zamiaru za to przepraszać .

2 komentarze: