True story ; D
mam ochotę sobie popisać, omnomnom <3
miałam w planach do napisania dłuuugaśną notkę, ale co z tego wyjdzie - zobaczymy ; )
niedawno wstałam, no bo jak to ja mogłabym dłużej spać? ; o
to jest realnie niemożliwe :D
no ale cóż, ktoś musi wcześnie wstać, żeby pospać mógł sobie ktoś :D
chociaż wydaje mi się, że jakbym nie włączała światła w pokoju to Rocco jeszcze by kimał :D
konwersacja z miłym, tajemniczym nieznajomym - ciąg dalszy :D
no nie powiem, robi się ciekawie :D
wczoraj mój naćpany i rozgadany kumpel uczył mnie, jak trollować :D
ja troll, strzeżcie się! :D
no i ogólnie nauczył mnie wirusy robić ; o
kto by pomyślał, że to takie proste.. mam nadzieję, że 'tworząc' sobie go nie wpuszczę do kompa ;D
kicha by była ;p
a na tego akurat antywirusy nie działają, ojoj ; c
sprawdzian z ekonomiki przede mną. mam się bać? :D
to się okaże w trochę późniejszym czasie.
ogólnie jak znowu wyjdzie na to, że moje uczenie się poszło na marne strzelę sobie w łeb.
i tak cała wiedza mi wyparowuje, więc co mi za różnica z jedną dziurą więcej, czy bez niej? :D
no nie ważne, znowu pierdole od rzeczy.
czytam sobie wczorajsze archiwum z Damianem :*
słooooooooodki jesteś, wiesz? :*
najbardziej lubię nasze pożegnania '-dobra, ja lecę :* - już? ;< no jak musisz to leć.. - duuupa, nie smutaj! :* - ;<. papa ;*', po 15 minutach rozmowy sytuacja się powtarza aż w końcu komuś bateria w tel nie padnie :D
haha, oczywiście tym kimś zazwyczaj jestem ja, bo ten głupek siedzi z telefonem przy kontakcie :D
a potem się zastanawiam dlaczego codziennie muszę ładować telefon ;c :D
i do tego zamiast odrabiać lekcje siedzę z bananem na ryju wgapiając się w wyświetlacz telefonu :D
haha, muszę komicznie wyglądać ślęcząc na tą nieszczęsną matmą z takim wyrazem twarzy :D
jeszcze trochę i powiedzą, że coś ze mną nie tak ;p
nieważne, moja bania, moja sprawa :D
Rocco wyemigrował do pokoju rodziców, chuj, że tam ciemno jak nie powiem brzydko gdzie, ale 'tam będzie mu lepiej', no bo jak, mama nie będzie miała racji? :D
nie spieram się, niech Rocco sam zadecyduje gdzie chce mieszkać.
Chociaż nie powiem, moje lokum jest lepsze, cieplejsze, przytulniejsze i wg takie znajome :D
a teraz nie ma klatki i jest dziura, nawet nie mam czym jej zastawić :D
kuurde, weekend za czybko minął ;c
ale nie ma tego złego, za 4 dni będzie kolejny! :D
damy radę, no jaaak to nie? ;D
czmycham się ogarnąć, a w głośnikach Skillet będzie mi umilał czas : )
notka trochę przykrótka mi wyszła, ale nadrobię to poootem :D
yo, yo :D
Z natury jestem słodka, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama..

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz