jakieś bugi zepsuły mój ukochany Google Chrome :c to jedyna przeglądarka, która się do tej pory u mnie sprawdzała. musiałam zainstalować Operę, zobaczymy czy odnajdę się w jej inności. grr :x wkurza mnie to. włączyć mogę, ale nic poza tym. nawet nie mam jak ustawień zmienić ;| pewnie z czymś koliduje, ale z czym? wrr. po szkole napiszę do obsługi technicznej.
jem sobie na śniadanie ciasto, ale nieszczególnie czuję się po nim najedzona. chyba kawałek, taki na jeden kęs to nie kawałek haha :D
Bosh, po co przekładaliście to coś z historii?! teraz będzie podwójny stres, bo dzisiaj do naszej ukochanej (</3) historii, dochodzi jeszcze ukochańsza biologia <33 życie jest piękne, a szkoła edukuje. taak, z pewnością. wczoraj pod wpływem impulsu chciałam spalić książkę do zawodowego, ale jak sobie przypomniałam ile kosztowała, to zmieniłam zdanie haha.
muszę się nauczyć myśleć, tak. wtedy ani matma, ani zawodowy nie będą dla mnie problemem :3 już nad tym pracuję :D
dobra, spadam nie mam za dużo czasu na cokolwiek, bo już po siódmej. idę się ogarniać i przeżywać przedostatni dzień przed weekendem w budzie.
iii uwaga: Jestem joannitką! :D ciekawe jak długo pociągnę? :>
" Zwiedzam chodnik chwiejnym krokiem, świat dziwnie zmienia kształt "

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz