teledysk jest niesamowity, jest moooc <3
chyba mam zbyt dużo wolnego czasu, bo notki się namnożyły
:D doszłam do wniosku, że wiem co chcę robić w chwilach zamuły ;p
myślę, że to będzie produktywniejsze niż siedzenie i
poszukiwanie tuszu do rzęs :D
kuuuuuuurcze chyba delikatnie przesadziłam ze słoneczkiem w
weekend. gdzie się nie dotknę potem piecze :c
ale nie powiem jeszcze jakoś ze dwa dni i będę brązowiutka
; )
niedawno wróciłam ze zbierania czereśni. o staaaaaaary,
chcę takie gospodarstwo mieć i będę miała! ;o *mum, please*
ale jaka dupeczka się tam kręciła, mmm :D mam nadzieję, że
nie masz żony, bo ja tam wrócę :D
leci w radiu moja nuta: 'One way or another I’m gonna meet you meet you
meet you meet you' :D aaaah! jest moooc, uwielbiam to radio <3
wróciłam od cioci w całości, mała pijawa była zmęczona po
przedszkolu chyba :D
ale zanim doszłam minęło pół godziny, gdzie droga zajmuje
mi zazwyczaj 7 minut moim tempem :D pozdro dla wszystkich, których po drodze
zagadywałam haha :D
wkurzyłam się trochę, bo się dowiedziałam, że nagrody z
wizażu wzięły agentki, którym akurat najmniej się one należały. skoro wszyscy
się składają na pipiżdżone rekwizyty, to gdzie się pytam zysk z tego? tego tak
nie zostawimy, jutro chemia i będzie rozmowa z Beatą.
uwielbiam moją klasę i szkołę zresztą też :D nie
zamieniłabym na żadną inną, nigdy <3
odpały najlepsze ;p
jutro idę po prezent dla taty, bo podobno niedługo Dzień
Ojca. dobrze, że ludzie wymyślili coś takiego jak radio, bo miałabym problem z
zapamiętaniem wszystkich dat :D
Chcę, żebyś był. Od teraz. Na
zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz