Ojej jak dawno mnie tutaj nie było :c zaczęły mi się praktyki i do dzisiaj nie miałam zupełnie na nic czasu.. ale chyba już wszystko po staremu ; p
uwieeelbiam moje praktyki <3 daawno nie byłam taka szczęśliwa, potrzebowałam takiej porządnej odmiany, w spokoju, z NORMALNYMI i PRAWDZIWYMI ludźmi. uwielbiam tamtą atmosferę, szczerość, bezinteresowność i sympatyczność Pań, które nami 'kierują'. : )
tydzień mi straasznie szybko mija, niedawno był poniedziałek, a tu już czwartek :c chcę, żeby te praktyki trwały wieecznie, nie mam najmniejszej ochoty wracać teraz do budy i od nowa słuchać jak to praca umysłowa przewyższa pracę fizyczną.
poniedziałek minął mi na spokojnie, spisałyśmy sobie regulamin i statut jednostki, ogólnie 'przygotowywałyśmy się' do dalszej współpracy :D
we wtorek po praktykach praktycznie od razu miałam lekarza, potem za godzinę trening i nie zdążyłam nawet zjeść obiadu, bo zadzwoniła K. :*
to zeszłam na dół i poszliśmy po T., ptem kierunek Lidl i trening :D grało się zajebiście, jak zawsze zresztą ; p
do domu wróciłam paaadnięta masakrycznie ; x
wczoraj praktyki skończyłam 3 godziny wcześniej i pojechałam do Olsztyna, jak asekurator c: dobrze było, zero stresu, dużo wrażeń, jak zawsze :D do domu wróciłam grubo po 21 :D
dzisiaj wszystko na spokojnie, po praktykach zaprowadziłam pewną Panią do przychodni, bo bidulka nie wiedziała którędy się idzie :D :*
i na spokojnie do domu, wykupiłam sobie recepty i się wybyczyłam :D
Maaaatko nie mogę się już doczekać jutra <33 doszłyśmy do wniosku z M., że przez trzy dni siedzenia na PUMIE nauczyłyśmy się lepiej księgować niż na rachunku przez dwa lata..
praktyka zawsze lepiej wypada od teorii ; p
wkurzyłam się dzisiaj, bo prawdopodobnie nie będę mogła chodzić na treningi ; | mimo tego, że lekarz nakazał mi jak najwięcej ćwiczyć, mój tata święcie przekonany, że po Bartach grasuje 'mafia narządowa' nie pozwala mi wychodzić z domu po zmroku. Spoko.
Nie ważne, że nigdy nie idę i nie wracam sama..
Dobra, nie smęcę już, idę podręczyć Misia ; p :*
baay ; )
don't lose hope! c:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz