sobota, 3 listopada 2012

96.

taka tam chwila słabości.. dzisiaj już chyba lepiej, nie odpierdala mi.
boję się, żeby nie przegiąć, bo nie chcę zranić kolejnej osoby.
takie tam moje założenia, ciekawe jak to wyjdzie w rzeczywistości.
smutno mi, bo Damian mi coś przypomniał, kuurwa no ;< .
ale pójdę na spacer po obiadku, może się ogarnę.
ale jeszcze nie wiem, bo zimno jest.
może pójdę w kimę.
nie wiem, jakoś wszystko mi jedno..
w sumie kurwa ja sama nie wiem czego chcę.
nie, wiem. chcę szczęścia.
ale szczęścia z kimś kto mnie rozumie, a w tym przypadku mam pewne wątpliwości.
Daaaaamian ratuj, nie wiem co zrobić ;c
oo Rocco ogrzewa mi stópki <3
taki mały zwierz ma najlepiej, też tak chcę ;c.
biega po całym domu jak popierdolony, żarcie ma, mnie ma, czego więcej chcieć? :D
Patryk się uwziął na moje zdjęcia ;c
założę fbl i skończy się marudzenie haha :D :*
dobra idę. siema.

a każdy znicz jak jeden tęskniący człowiek..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz