wróciłam z cmentarza.
znalazłam GO. niby nic, ale jednak stojąc naprzeciwko grobu, coś we mnie
pękło..
zjebałam przez to na
całej linii. znowu, kurwa.
wiedziałam, że to się
tak potoczy, przepraszam, ale nie potrafię zaufać.
to mnie po prostu
przerasta..
nie wiem dlaczego,
może za krótko się znamy?
a może po prostu po
Przeszłość zostawiła ślad po sobie we mnie?
mówisz, że nie ma co
się bać? że wszystko niby ze mną okej?
nie jestem tego taka
pewna…
Boże, jak ja lubię się
o wszystko martwić. Bać się o każde kolejne jutro, o to co będzie. Chociaż
dzisiejszy dzień jeszcze się nie skończył, ja już się martwię.
Tym bardziej,
ten pogrzeb..
kurwa, pamiętam jak
niedawno gadaliśmy, jak mówił, że pojedzie na święta do Stanów..
Już nie pojedzie..
spotkanie z pewnymi Panami
pozwoliło mi chociaż na chwilę o tym wszystkim zapomnieć.
nie wiedzieć czemu,
poszliśmy tą samą drogą co wtedy haha :D
ale było wesoło, haha
:D
spojrzałam na samochód
koło dworca i padłam ze śmiechu. przypomniał mi się pies, który chciał odlać
się na samochód. ale niefortunnie ustał na krawędzi krawężnika i w pewnym
momencie stracił równowagę, hahaha :D
ładnie wypierdolił w
samochód, nie powiem :D
no i jeszcze kilka
lewych akcji, ale z Grubym weselej jest :D
zaczynam lubić moich
nowych kolegów :D
ale nie zapeszam, mam
nadzieję, że P. ma zajebistą cierpliwość, bo nie powiem, przyda mu się :*
podobno go nie
uraziłam, uff. to dobrze.
dziękuję bogu za to,
że jesteście, za to, że poznałam Was, w dość popularny w dzisiejszych czasach
sposób, ale to jest najmniej ważne :*
ciekawe jak tam mój
Damiaaaaaaaanek sobie na sparingu poradził. :*
piłkarz z niego będzie
jak ta lala, omnomnomnom <3
taki ten, no..
bezcenny :D
jeżeli za Twojego
kolegę dali 15ooo zł, to za Ciebie by się nie wypłacili :D :*
Duupa moja kochaaaana!
:* :D haha, tak wiem, odwala mi :D
idę posłuchać jakiegoś
audiobooka, wujek mi przesłał ‘Mężczyzna od A do Z’ haha :D
faza, jak chuj :D yo
:*
Tragedia trwa chwilę, reszta Twojego
cierpienia to Twoje dzieło.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz