świadomość,
że mija juz drugi tydzień moich wakacji, a ja bezproduktywnie siedze na dupie,
nie napawa mnie optymizmem.. ale nic, to dopiero początek.
może pojadę na syberię, nie wiem zobaczę. jak zwykle nie mam
planów, jak zwykle jęczę i jak zwykle szukam sensu w robieniu czegokolwiek. cały
dom jakimś gruntem pomalowałam, łącznie z sufitem. ciekawa jestem jak to będzie
wyglądało w końcowej fazie.
wczoraj mieliśmy zły dzień. zarówno ja, jak i jeszcze ktoś. mój
dzisiaj się w sumie wyrównał i już jest prawie okej, ale muszę stąd gdzieś
pojechać. mam nadzieję, że u Ktosia też jest lepiej. fajnie sie od kogoś
dowiedzieć, że miało się wczoraj imieniny, spoooko. dzięki mamo, ale i tak
jestem wściekła ;|
Rocco właśnie dostał małego kopa za włażenie pod moje łóżko.
poszłabym sobie gdzieś, może na jakieś zdjęcia czy coś.
spotkałabym się z Kimś ;> ale tego Ktosia chyba nie dam rady wyciągnąć, oj
oj. pewnie ryje w pracy czy cuś ;c
jak sie wkurzę, zrobię sobie jakieś słocie, czy cuś.
no nie mam zajęcia. jak pojadę na wieś, mózg mi sie zlasuje i bez
psychiatry sie nie obejdzie. myślę, ze chirurg tez by sie przydał po całym
tygodniu z tą małą pijawą.. jestem za dobra dla ludzi, no. ale co z tego.
ogólnie to chyba mam wszystko w dupie, wyrwałabym sie gdzieś i byłoby
okej. fajnie zapowiadała sie perspektywa ogniska, szkoda, ze nie wypaliło.. ale
co się odwlecze to wiadomo :)
oglądałam
wczoraj kawałek Igrzysk śmierci, tak jakoś do godziny filmu doszłam i coś mi
się zepsuło. potem okazało się, że zrobili przerwę techniczną dla urządzeń
mobilnych.. szkoda, że akurat wtedy.. film dość ciekawy, ale chyba będę musiała
oglądać od początku, jeżeli flash player mi na to pozwoli..
bateria
przy takich filmach strasznie szybko pada, ale co zrobić..
no
patrzę na pokój rodziców i widzę, że malowanie postępuje. jednak wolne mamy w
końcu na coś się przydało.
w
przyszłym roku biorę się za jakąś robotę na wakacje. pojadę gdzieś choćby nie
wiem jak się wszyscy sprzeciwiali. znajdę pracę i już.
jestem
w trakcie odnajdywania swoich pasji i nawet dobrze mi to idzie! :) a więc
spadam kontynuować poszukiwania :D
Nigdy nie będę ideałem ale zrobię wszystko by być nim w twoich
oczach.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz