sobota, 20 lipca 2013

best day ever!.


Lubię Go. Dużo za dużo. Nie powinnam, ale jednak. Nie rozumiem pewnej sprawy, ale to też rozgryzę, na najbliższej kawie :) ostatnie dwa dni były dość burzliwe. musiałam wcześnie wstać i po dniu pełnym wrażeń padłam gdzieś koło 20.. następny dzień na wsi, nie zaczął się dla mnie najlepiej.. jebana intuicja, popierdolony rozum ;| gdybym posłuchała głosu, który podpowiadał, żebym tam zajrzała... mogłoby skończyć się to inaczej.. umierała na moich rękach ;| zabiłabym kurwę, która jej to zrobiła, ale nie mam prawa. dobrze, że dostało jej się za to. one nie widziały jej śmierci, dla nich to nic. dla mnie bardzo dużo. never mind.
potem Plac i disco polo <3 dziękuję dziewczynki :D :* było biście jak zwykle, bo z nimi :D zabrakło pewnej Pani, ale odbijemy to sobie :D Tolko czeka :D 
dziękuję za baaaaaardzo miłą rozmowę na daszkach, szczególnie tą część o religii haha :D pozdro dla Was Robaczki :* 'Jestem z Jezusem', faaza :D
chcę więcej, chcę z Wami, chcę z S. :* kocham takie dni i wiem, że jeszcze niejeden taki przed nami! :*

'szukam dziewczyny co kocha za nic, szukam bo za nic kochać chcę, jutro znajdę miłość bez granic, wiem że przede mną jeszcze jest'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz