niedziela, 14 lipca 2013

be free.

jeżeli chodzi o dzisiaj, to jedyne słowo, które mogłoby dokładnie opisać mój dzisiejszy dzień i nastrój to KURWA MAĆ.
nie chce mi się nic, kompletnie. staram się myśleć pozytywnie, a jak mi to wychodzi w praktyce chyba widać..
byłam na wsi, dobrze mi zrobiła ta zielona przestrzeń. długi spacer w milczeniu też był mi potrzebny. nawet mama widzi, że coś jest nie tak. czarnego scenariusza do siebie nie dopuszczam. po prostu nie.
jutro cały dzień na działce, szczerze nawet to mnie już nie rusza. wezmę książkę, usiądę na ławce i będę się opierdalać.
jedną już przeczytałam, fajna była tylko jakimś dziecinnym językiem pisana. Igrzyska śmierci według swojego planu obejrzałam do końca i jestem zadowolona z tego filmu. koniecznie muszę odhaczyć jeszcze książkę :)
dzisiaj obejrzę sobie Sępa, bo już mnie od jakiegoś czasu kusi :) wczoraj słuchałam audiobooka, nawet nie wiem o czym był, ale dobrze się przy nim zasypia.
szukam monitora na allegro, najwyższy czas wymienić. zakomunikowałam mamie, że ma zbierać fundusze :)
prezent na jej urodziny też odhaczony, tak na spontana tata wpadł na pomysł co można kupić. dobrze, że mu przypomniałam, bo znając życie ominąłby tak, jak moje imieniny. z resztą, mam to gdzieś. powinnam się bardziej wybijać, może wtedy by o mnie pamiętali.
w dupie to mam, wszystko. byleby do czwartku, potem coś zacznie się dziać. w piąte też mam pewne plany, ciekawe czy wypalą.. no nic, pożyjemy zobaczymy.
tak miło się na siebie warczy, nieprawdaż? >.<
chcę spokoju, chcę rozrywki!

Jesteśmy ludźmi więc mamy prawo błądzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz