tak bardzo chciałabym, żeby wszystko było dobrze,
żeby się układało. w przyszłości chciałabym mieć dom, gdzie każdy będzie miał
dla każdego czas, gdzie drugi człowiek będzie najważniejszy.
nie chcę popełnić błędu bliskiej mi osoby. zawsze,
no prawie zawsze to wszystko kończy się tak samo.
zaczyna mnie to wkurzać. czasami się zastanawiam,
czy tędy droga. czy to wszystko tak miało wyglądać, bo jeżeli tak, to ja
podziękuję.
on zrobi coś źle idzie na nas oboje. zero
wsparcia, słyszę ciągłe pretensje z jego strony, albo nie słyszę nic. to nie
jest miłe.
czasami mam taką głupią myśl, że może pewne
brutalne zagranie wyszłoby na dobre i mnie i jej.
nie chcę myśleć co będzie potem. nigdy nie
dostawałam od niego tego co chciałam. a zazwyczaj chciałam niewiele, tylko
trochę wsparcia, zrozumienia, miłości…
ale to chyba za dużo, jak na niego.
nie wiem, nie potrafię tego zrozumieć.
dobra, mam ponury nastrój, ale nie musi się on
raczej udzielać Wam, więc skończę smęcić ; )
tak jak myślałam, dom zdążyłam ogarnąć przed
przyjściem mamy, test białej rękawiczki zaliczony na pozytyw ; D
iii Weronika ma nową grę w smoki <3 mam już 5
smoków i 6 w drodze :D
ach, ten Android. co ja bym bez niego zrobiła : D
przedwczoraj wypożyczyłam sobie książki w bibliotece,
w tym jedną mojej ulubionej pisarki ;p
i z każdą kartką mam coraz większe wrażenie, że
już ją czytałam, no ale co mi tam, przeczytam jeszcze raz! :D
czekam na 6 smoka, ale kurde czemu one muszą się
tak długo rodzić? ; o jeszcze 12 godzin, no nie dam rady! ; o
wiem, zgłupiałam już od tej gry, mózg mi
zlansowała, czy coś :D
o jaaa, Miśku jak Ty ze mną dajesz radę? :* nie
mam pojęcia :D i chcę Cię tu, znowu. tęsknię i gdybym tylko mogła zaszyłabym
się z chęcią wtulona w Ciebie pod kołderkę :c
chcę żeby już wszystko wyszło na prostą, wyjaśniło
się, żeby niedomówienia zniknęły, a pewne osoby zmądrzały.
mój Rocco nie jest towarzyskim świnkiem :c a teraz
siedzi obrażony w klatce i nie chce wyjść. założę się, że jak przyjdzie pora
snu, zacznie gryźć klatkę i nie da mi oka zmrużyć. gadzina mała :*
idę, pograć w smoki, to wciąga :D.
Nie ufam nikomu, kocham tych co na to zasłużyli.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz