znowu
patrzysz na mnie tym uwodzicielsko speszonym wzrokiem, mówiąc mi jaka
jestem nieziemska. nabieram się po raz kolejny, wiedząc jak łgasz.
zdając sobie sprawę, że wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki jest
absurdem. skazywać się na cierpienie w imię miłości? mimowolnie - jak
najbardziej.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz