poniedziałek, 1 kwietnia 2013

ou, April you're already here? :*

Właśnie skończyłam montować swój pierwszy w życiu film ; ) muszę nieskromnie powiedzieć, że wyszedł mi nawet na poziomie ; D jest kilka niedociągnięć, ale to nic. następnym razem będzie lepiej ; p
Mam nadzieję, że ta sesja też jakoś nam pójdzie, ale kompletnie nie wiem o czym tam mówić..
Muszę jeszcze zrobić plan pracy i to wszystko c:
Postanowiłam, że wezmę się za siebie, bo już nie mogę patrzeć na swój brzuch. 42 dni ćwiczeń i odpowiednia dieta, a potem zobaczymy. Zmobilizowałam się w sobie, zaczynam od środy. Plan ćwiczeń mam, wydrukowałam sobie zdjęcia, które mają mnie motywować do działania. Zaraz je skleję i wstawię tutaj. zawsze to dodatkowa mobilizacja do ćwiczeń ; )
zresztą wystarczy, że przypomnę sobie minę Pani Doktor, kiedy wmuszała we mnie ćwiczenia na kręgosłup czy coś, i od razu zachciewa mi się żyć, ćwiczyć i ładnie wyglądać :D
 w piątek widziałam D., też mnie zobaczył i oczywiście zrobił jedna ze swoich słodko-głupich min ; ) uwielbiam go. po dwóch latach, on ciągle mnie pamięta. ciekawe czy ma pamieć wybiórczą, czy zapamiętuje wszystkie swoje znajome.. tego się raczej nie dowiem, ale głupią minę odwzajemniłam, żeby nie było kulturka musi być :D jak na koniec praktyk bardzo miłe spotkanie i od razu mi raźniej ; ) nigdy do nikogo nie czułam czegoś podobnego. ale jak na ironię, dobrze wiem, że nie mielibyśmy przyszłości. sprowadziłby mnie na złą drogę, albo byśmy się pozabijali ; D ach te nasze cięte charakterki c:
No i ten, wiosnę mamy. Myślałam, że wyjdę dzisiaj z siebie, ustanę obok i pomacham sobie jak zobaczyłam ile śniegu leży na chodniku. w sumie to bardziej poczułam ten śnieg, niż zobaczyłam, ale..
trzy minuty wcześniej śmiałam się z taty, jak pokazywał ile śniegu spadło. wtedy to było taaaakie zabawne.
ale szybko humorek mi się zepsuł, kiedy padło hasło 'to dzisiaj nigdzie nie jedziemy, siedzimy w domu'. Faaaajnie. i jest w pół do 14, a ja dalej siedzę i nic nie robię.w sumie poniedziałek dzisiaj, mogłabym zacząć ćwiczyć od teraz, ale nie wiem. dni by mi się zgadzały, zobaczę jeszcze. poszukam więcej ćwiczeń, motywujących zdjęć i jakoś to będzie ;p

jesteś jedynym facetem, który mnie w ten sposób onieśmiela. kiedy uśmiechasz się do mnie, czuje że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, ale kiedy już do mnie zagadasz ja nie umiem nic sensownego odpowiedzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz