piątek, 5 kwietnia 2013

day 4 ♥

czwaaaarty dzień ćwiczeń i jeszcze mi się nie znudziły ;) wytrzymam, wytrzymam, wytrzymam. dobra odskocznia od wszystkiego. w słuchawkach dobry rap, a Weronika wyciska poty :D dobrze, że znalazłam sobie zajęcie, dzisiaj A6W - dwie serie tym razem, jakieśtam brzuszki i coś z biodrami ;D zmachałam się, ale myślę, że dobrze będzie! :) zakwasy nie opuszczają mnie od wtorku, yeah :D

Ja tylko chcę być szczęśliwa, zresztą jak każdy. bo kto nie chce? no właśnie. nie rozumiem tylko dlaczego ciągle nie mogę trafić na dobre towarzystwo, które mnie zrozumie i tak dalej.. tym razem się wkurzyłam. skoro kurwa piszesz do mnie, to nie bajeruj do niej i odwrotnie ;| to miałam być ja, a nie ona. no ale skoro właśnie tak wybrałeś, okej. rozumiem to. tylko jak zerwiecie, bo na pewno zerwiecie szybciej niż Ci się wydaje, nie przychodź i nie proś o spotkanie.
może i bym walczyła, ale widzę, że nie mam o co. takie tam moje myślenie.
no i mamy weekend, woohoo..
pierdole, naprawdę nie chce mi się kompletnie nic. chyba znowu ogarnia mnie jakaś chandra, kurde. nieee.
mam już dość tego mulenia w domu, ale nie mam siły nigdzie wyjść. dzisiaj było o samobójstwach na religii, coś dla mnie, pozdro.
może skończę, nie?

Każdego ranka otrzymujesz dwadzieścia cztery złote godziny. To jedna z niewielu rzeczy na świecie, które dostaje się za darmo. Za wszystkie pieniądze świata nie można kupić ani jednej dodatkowej godziny. Co zrobisz z bezcennym skarbem? Pamiętaj, że musisz go wykorzystać, bo dostajesz go tylko raz. Jeśli zmarnujesz te dwadzieścia cztery godziny, nic i nikt nie odda ci ich z powrotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz