chyba
nie mam sił na nic :c kurde, po 5 lekcji myślałam, że padnę... no ale nic.
patrzę
na zastępstwa i widzę, że mam z moją najukochańszą Panią od majcy </3 no ale
może nie przesadzajmy z tą czułością, hahaha :D
chciałam
się jutro źle poczuć, ale już mi się chyba nie chce. ciekawe czy to za sprawą
koleżanki, która wrzuciła gotowca na fejsa :D
dzięki
Ci Boże, za fejsbuka i skanery :D
oczy
mnie bolą, jak zawsze coś, no bo jak byłoby to inaczej? : o zaraz idę się wykąpać
i spać, bo padam na ryj ; o
słabo
mi się dzisiaj spało. wszystko słyszałam, i wstałam niewyspana. ogarnęłam się
do szkoły, bo miałam dyżur, a tu suprajsik: sprawdzian z historii ;3
uczyłam
się, ale pozapominałam >.< połowa spierdoliła pod pretekstem niewiedzy,
pani im usprawiedliwiła, okeeej :D
ale
przysięgam, że jak z tego sprawdzianu dostanę mniej niż 3, kolega, który darł
japę na całą klasę może pożegnać się z dziewczyną ;]
tak,
jestem zimną suką. ale kurwa, to jest już totalny egoizm i bezczelność.
człowiek ledwo pamięta fragmenty zdarzeń za czasów Zygmunta Augusta, ledwie
składa strzępki wiadomości o Kalwinie, a tu jeszcze skurwiel będzie zagłuszał
własne myśli.
tak,
jakby wszystkich dookoła interesowało jego życie i to ile ściąg pochował w
skarpetkach...
nie
po to siedziałam 4 godziny przy książkach, pozdro.
matko,
już nie mogę patrzeć na tych marnujących się nauczycieli. facetka gada o
zarządzaniu z takim przejęciem, jakby to nie wiadomo co było, a klasa z równym
zażenowaniem i znudzeniem ją olewa.
lubię
takie lekcje, ale zdecydowanie szkoda mi nauczycieli i ich biednych krtani,
które mogliby przeznaczyć do innego celu c:
miałam
poczekać na Miśka na gadu, ale chyba mu dzisiaj odpuszczę, zanim się ogarnę
Rocco pójdzie spać, więc ja też. :D
kolega
organizuje 18, mówiłam już mamie. ciekawe co z tego wyjdzie :D
no
to tego, popierdoliłabym jeszcze, ale nie dzisiaj. idę :*.
Wspomnienia budują samą mnie. Każde jest ważne, nawet te które zrujnowały nam jakiś okres w życiu. Żyjemy nimi, bo przecież pamięta się to co sprawiło uśmiech na naszej twarzy. Być może bolą bardziej niż wbijany w serce nóż, ale bez nich nic nie będzie takie same. My będziemy zupełnie kimś innym.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz